
Rodzaj nagrania: Hemi Sync - Wave I - 02 Intro Focus 10
Uwagi: sesja skladala sie z nagrania powyzej wymienionego poprzedzonego utworem Wingmakers - Chamber 1: Warm Presence
Nim zaczne relacje z przebiegu sesji musze wspomniec o dwoch rzeczach, ktore ostatnio mi sie przydarzyly.
I. Latanie w snie. Niesamowite uczucie. Latalem "na miotle" jak czarownica, smieszne troche. Uczucie nie do zapomnienia
II. Podczas sluchania HS zasnalem. Obudzilem sie rano. Patrze: wylaczony komputer, sluchawki zdjete. W ogole nie pamietam, zebym to robil ( wylaczyl kompa, zdjal sluchawki ). Dziwne.
Sesja zaczela sie od sluchania nagrania z Wingmakers. Nigdy wczesniej go nie slyszalem. Odczucia "takie sobie". Bez rewelacji. Podczas przemiany skrzynki energii doznalem czego dziwnego. "Chyba" zasnalem na chwile, a gdy sie ocknalem wydawalo mi sie, ze nagranie dotyczy juz focus10.
Dlugi szum...... i po chwili wprowadzenie do focus3. A dalbym sobie reke odciac, ze to przespalem. Tak bardzo bylem przekonany. Zostalem wprowadzony do f3 ... i nastepne co pamietam to 7... powracanie do stanu swiadomosci. Czulem, jakby ten czas zostal mi zabrany.
Jakby ktos ukradl mi 20 minut. Bardzo dziwne. Po sesji zasnalem bez problemow.
0 komentarze:
Prześlij komentarz